Etykieta "grass-fed" odnosi się do krów, które były wypasane na pastwiskach przez cały rok, a nie karmione przetworzoną dietą (zazwyczaj składającą się z kukurydzy) przez większość swojego życia. Żywienie trawą znacznie poprawia jakość mleka krów i pomaga im zachować więcej naturalnie występujących tłuszczów omega-3, witaminy E, beta-karotenu i sprzężonego kwasu linolowego (CLA).
Kwasy tłuszczowe sprzężonego kwasu linolowego (CLA)
Ilość CLA w mleku pochodzącym od krów karmionych w 100% trawą jest zazwyczaj dwa do pięciu razy większa niż w mleku krów karmionych konwencjonalnie. CLA jest rodzajem tłuszczu, który ma wiele korzyści zdrowotnych, w tym wsparcie układu odpornościowego i zapalnego, poprawę masy kostnej, poprawę regulacji poziomu cukru we krwi, redukcję tkanki tłuszczowej, zmniejszenie ryzyka zawału serca i utrzymanie beztłuszczowej masy ciała. Według najnowszych badań, mleko krowie karmione trawą zawiera 75 miligramów CLA z ośmiouncjowej porcji.
Omega-3
Zawartość tłuszczów omega-3 w mleku krów karmionych trawą zależy od różnorodności upraw paszowych dostępnych dla zwierzęcia. Zawartość omega-3 zmienia się również w zależności od wieku, rasy i stanu zdrowia krowy. Na przykład, można uzyskać od 50-150 miligramów omega-3 (w postaci kwasu alfa-linolenowego lub ALA) w 8 uncjach mleka krowiego karmionego trawą.
Skład tłuszczu
Ogólny skład tłuszczu w mleku z trawy nie jest taki, jak mogłoby się wydawać. W ośmiu uncjach pełnego mleka krowiego od krów karmionych trawą znajduje się osiem gramów tłuszczu całkowitego. Około dwa gramy (25%) z tego pochodzi z jednonienasyconego tłuszczu w postaci kwasu oleinowego. Ten kwas tłuszczowy omega-9 jest podstawowym kwasem tłuszczowym występującym w oliwie z oliwek. Zastąpienie tego kwasu tłuszczowego innymi tłuszczami może prowadzić do obniżenia poziomu cholesterolu we krwi. Około cztery i pół grama (lub 56%) pochodzi z tłuszczu nasyconego - rodzaju tłuszczu, który uważany jest za niepożądany. Jednak typ tłuszczu nasyconego w 100% mleku krowim karmionym trawą nie należy do kategorii "złych" tłuszczów. Około sześć do siedmiu procent tego nasyconego tłuszczu jest "krótkołańcuchowe" i funkcjonuje jako probiotyk, który wspiera przyjazne bakterie w przewodzie pokarmowym.
Krowy nie są stworzone do odżywiania się zbożem. Ich układ trawienny, żwacz, został zaprojektowany tak, aby jeść trawę, rozkładać celulozę i przekształcać ją w białko. Kiedy zabiera się krowę z pastwiska, wywołuje to efekt domina problemów. Jak wyjaśnia autor i aktywista Michael Pollan: "Zaczynasz podawać (krowom) antybiotyki, bo jak tylko dasz im kukurydzę, zaburzasz ich trawienie i mogą zachorować, więc musisz podawać im leki. Potem idziemy tą ścieżką technologicznych poprawek". Jak widać, jest to proces, który rozwija się w bezpośredniej sprzeczności z tym, co zamierzała natura. Ale jak się dowiedzieliśmy, wyedukowani konsumenci mają możliwość wyboru. Kiedy spożywasz produkty mleczne karmione trawą, nie tylko poprawiasz swoje zdrowie, ale także wspierasz zdrowie i dobre samopoczucie tych zwierząt - klasyczna sytuacja win-win.