Jest to wariacja na temat sernika bez sera, cukru, mąki, a nawet piekarnika. Przepis bazuje na kremie z nerkowców, a do jego wykonania potrzebny jest jedynie blender.
Przy całej mojej miłości do klasycznego sernika, trudno nazwać go zdrowym. Ta wersja z nerkowców ma o wiele więcej zalet. Zamiast niebezpiecznego połączenia cukru, nabiału i mąki, zjadasz garść orzechów, jagód i łyżkę miodu. Tylko nie pojedynczo, ale jako kawałek ciasta! Ponadto, niczego nie gotujemy ani nie pieczemy, co oznacza, że wszystkie zalety użytych składników zostają w pełni zachowane.
Interpretacji tego przepisu może być wiele. Ja dodałam świeże truskawki, ale możesz zastąpić je malinami, borówkami, wiśniami lub porzeczkami. Dodaj dojrzałe morele lub mango. Możesz uczynić go łagodniejszym, dodając więcej soku z cytryny, lub zamiast cytryny użyć soku z limonki.
Ciasto truskawkowe z nerkowców
(Dla formy 18 cm)
dolna warstwa chrupiąca:
pół filiżanki nieprażonych migdałów
½ filiżanki miękkich daktyli (najlepsze są daktyle Royal; będziesz potrzebować tylko 6 sztuk)
1/4 łyżeczki soli
Podstawa:
1 ½ szklanki niegotowanych orzechów nerkowca (moczyć przez kilka godzin lub przez noc)
sok z 1 ½ cytryny (lub 2, jeśli lubisz kwaśny smak)
1/2 szklanki mleka kokosowego
2 szczodre łyżki miodu
1 filiżanka słodkich truskawek
Zmiel migdały i daktyle razem z solą w blenderze. Łyżeczką nakładamy równomiernie masę do tortownicy (lub naczynia z wysokim brzegiem i folią spożywczą na dnie). Dolna warstwa jest gotowa! Po zamrożeniu smakuje jak batonik snickers.
Namoczone nerkowce, sok z cytryny, miód i mleko kokosowe umieścić w blenderze. Dobrze wymieszać, aż do uzyskania gładkiego i gęstego kremu. Łyżeczką równomiernie wyłożyć 2/3 kremu na dolną warstwę. Dodaj jagody do reszty kremu w blenderze i ponownie dobrze wymieszaj. Rozłóż ostatnią warstwę jagodową i pozostaw w zamrażarce, aż ciasto zastygnie.
Na godzinę przed podaniem deseru wyjmij ciasto z zamrażarki i włóż do lodówki. Pokrój ostrym nożem na kawałki i podawaj ze świeżymi jagodami i pyszną herbatą lub lemoniadą.
Zdjęcia: Christina Grechenko