Australijska modelka Abigail O'Neil mieszka nad oceanem, wychowuje trójkę dzieci, uwielbia surfing i pisze o zdrowiu i urodzie. Niedawno Abigail napisała książkę o korzyściach płynących z naturalnej czekolady, Model Chocolate. Dla kolumny Dos & Don'ts, Abigail opowiedziała Salatshopowi, co robi, aby być tak cool.
・ ・ ・ Do ・ ・ ・ ・
Dużo się śmiej. Bardzo lubię się śmiać każdego dnia! Uwielbiam spędzać święta z moją rodziną przy żartach i zabawie.
Codziennie jem czekoladę. Wybieram tylko surową czekoladę (z surowych ziaren kakao), która nie zawiera cukru i nabiału. Jest bogaty w przeciwutleniacze i w mojej książce mówię ci, jak zrobić swój własny.
Biorę zimny prysznic. Dodaje Ci masy, przyspiesza metabolizm i spowalnia starzenie się. I ja w to wierzę!
Używam piasku morskiego jako naturalnego peelingu. Kiedy jestem na plaży, nie przepuszczam okazji, by poprawić stan skóry ciała za pomocą piasku. To darmowy salon piękności! Następnym krokiem jest woda morska. Skóra staje się gładka i jedwabiście gładka. Następnie nakładam na skórę olej kokosowy i czuję się świetnie.
Jedzenie dużej ilości świeżych owoców i warzyw. Zielenina i warzywa są obowiązkowym elementem mojej diety. Alkalizują one organizm i sprawiają, że czuję się bardziej energiczna. Lubię robić sałatkę z brązowego ryżu lub quinoa, dodaję dużo posiekanej zieleniny, oliwki, awokado, pomidorki cherry, sok z cytryny, oliwę z oliwek, pieprz cayenne i sól morską. Wyszło pysznie!
Wierzę w to, co mogę zrobić. Wierzę, że możemy być zdrowi, szczęśliwi i piękni, jeśli każdego dnia będziemy dokonywać najlepszych możliwych wyborów.
Od czasu do czasu rezygnuję z iPhone'a i komputera i robię sobie techno-detoks.
Uwielbiam sport - surfing, jogę i piesze wędrówki. Skupiam się również na relaksie, przesypiając co najmniej osiem godzin, z czego trzy przed północą.
・ ・ ・ Nie ・ ・ ・ ・
Hmmm, ja wolę słowo Dî!
Nigdy nie jedz "złej" czekolady - komercyjnej, przetworzonej i nieekologicznej.
Nie siedzę w jednym miejscu przez cały dzień. Robię przerwy, kiedy pracuję przy komputerze i odchodzę od biurka, żeby pooddychać i pospacerować.
Staram się nie być dla siebie zbyt surowa. Nie obwiniam siebie. Zawsze jest następny dzień, następna godzina, a nawet następna minuta, aby dokonać nowych, lepszych wyborów i znaleźć więcej harmonii.
Nie oczekuję, że będzie to łatwe. Ciesząc się i pamiętając o tym, na co ciężko pracujesz każdego dnia.
Nie oczekuję, że będzie to trudne. To niesamowite, ile mamy siły, kiedy zaczynamy zmierzać w kierunku zdrowia i szczęścia i trzymamy się tej drogi.
Nie marszczy się. Do marszczenia brwi potrzeba więcej mięśni niż do uśmiechania się czy śmiechu. Zwłaszcza jeśli często się marszczysz, pojawią się brzydkie zmarszczki.
Nigdy się nie poddaję. Wiem, że zawsze mogę zmienić siebie, wpłynąć na ludzi wokół mnie i na cały świat.