Kiedy mówisz sobie "Nie waż się tego jeść!", zaczynasz chcieć tego ciasta lub batonika czekoladowego 10 razy bardziej.
Zamiast tego, pozwól sobie na zjedzenie tylu ciastek, ile dusza zapragnie, pamiętając o konsekwencjach takiego postępowania.
Autor: Olya Malysheva
Zakazanie pewnych pokarmów powoduje jeszcze większe pragnienie ich spożywania i prowadzi do załamań, kiedy zjadasz pół tortu samotnie w nocy. Łatwo więc zafiksować się na jedzeniu, zamieniając je w swojego wroga lub odwrotnie - w swoje jedyne ukojenie.
W swojej książce "Jedz mniej. Przestań się objadać." Gillian Riley namawia do porzucenia diet i poczucia całkowitej wolności w jedzeniu tego, na co masz ochotę. Sekretem sukcesu jest ciągła świadomość tej wolności wyboru, z którą wiąże się odpowiedzialność za swoje czyny, za wszystko, co się je i spożywa.
"To moje ciało i do mnie należy decyzja, co do niego włożę. Jestem za to odpowiedzialny. Mam nad tym pełną kontrolę. Pracownicy służby zdrowia mogą dzielić się ze mną przydatnymi informacjami, ale mam swobodę wyboru, czy zastosować się do ich rad, czy nie." Kiedy bierzesz na siebie odpowiedzialność, uznając wolność wyboru, nie czujesz się pominięty.
Próba zmiany odżywiania poprzez wmawianie sobie: "Nie mogę..., Nie powinienem..., Nie będę..., Powinienem przestać..., Nie wolno mi..., Zabronione..., Nigdy więcej..." prędzej czy później prowadzi do buntu. Myśli o jedzeniu nie opuszczają twojego umysłu, a kiedy pstrykniesz, czujesz się winny.
Rozwiązaniem jest powiedzenie sobie:
- Ja wybrałem to.
- Wybieram tak, jak uważam za stosowne.
- Mogę jeść to, na co mam ochotę.
- Mogę jeść tyle, ile chcę.
Jeśli nie masz najbardziej harmonijnego związku z jedzeniem, Riley zaleca wypowiadanie tych zdań w myślach za każdym razem, gdy myślisz o jedzeniu, podczas posiłku i po jego zakończeniu, a zwłaszcza jeśli był to epizod objadania się.
Musisz zdać sobie sprawę, że masz prawo żyć całe swoje życie objadając się, jedząc co chcesz, jakiekolwiek jedzenie, w dowolnej ilości, zawsze i wszędzie. Różne decyzje prowadzą do różnych konsekwencji, ale nawet robienie rzeczy, które są szkodliwe dla twojego zdrowia i poczucia własnej wartości nie odbiera ci wolności wyboru.